inspiracje :)
witam wszystkich przedstawiam wam moje inspiracje typu,salon kuchnia lazienka ,kominek:)
i kuchnia ktora jak narazie jest moja inspiracja jezeli chodzi o kolor frontow :)
witam wszystkich przedstawiam wam moje inspiracje typu,salon kuchnia lazienka ,kominek:)
i kuchnia ktora jak narazie jest moja inspiracja jezeli chodzi o kolor frontow :)
Posrod zalatwiania wielu spraw dotyczacych budowy...znalazlam chwilke by zajac sie poszukiwaniem stolarza ktory stworzyl by mi moja wymarzona .........kuchnie...:)Pojawilo sie kilku Panow ktorzy przedstawili mi swoja wizje ...a ja im swoje oczekiwania :)ponizej projekt ktory nie do konca przedstawia to co bym chciala ale w sumie dopiero jestem na etapie poszukiwan ...
po prawej stronie znajduje sie scianka z wnekami ktora bedzie oddzielala salon od kuchni (podpatrzone na jednym z blogow :) pozdrawiam projekt.rosa :)dajeci mi wiele inspiracji :D
ja natomiast chcialabym jeszcze wykorzystac przestrzen pomiedzy okapem i znalazlam cos takiego;
zdjecie ponizej przedstawia podobny uklad jak w mojej kuchni, i barek ktory jak narazie jest moim faworytem jezeli chodzi o jego ksztalt i budowe
takie polaczenie kuchni z jadalnia jest rowniez ciekawe barek fajnie wspolgra z caloscia pomieszczenia
mam tez kilka pomyslow na scianke przy ktorej bedzie znajdowal sie barek napewno nie bedzie tam szafek tylko dwie lub trzy polki
kombinacji jest wiele----- jednak trzeba przemyslec wszystko kilka razy i rozwarzyc wszystkie mozliwosci .....
Zaczal sie lipiec...a za nami bardzo pracowity czerwiec.Po przyjezdzie do Polski zaczelismy od wstawienia okien jak juz widzieliscie zdjecia zalaczylam w poprzednim wpisie. Wszystko potoczylo sie bardzo szybko i nim sie obejrzelismy mielismy juz zalatwionego elektryka, tynki, wode, ogrzewanie, zamowione drzwi zewnetrzne i w sumie jeszcze kilka rzeczy by sie znalazlo , jak np zniwelowalismy teren wokol domu, co tez nie zaoszczedzilo nam nerwow ...i dlugiego oczekiwania na naszego" Pana w Koparce" ale jak to sie mowi nic nie dzieje sie bez powodu :) Gdyby nie moj maz, ktory poswiecil wiele czasu i cierpliwosci dla naszych fachowcow, nie bylibysmy jeszcze na tym etapie,jednak cieszymy sie ze jak narazie nasze wspolne wybory okazuja sie trafne:)oby tak dalej..................
a oto moja kuchnia a raczej jej czesc- mozna powiedziec wpelni zelektryzowana :D
ponizej zejscie do salonu i kabelki ktore ktore w niedalekiej przyszlosci beda oswietlaly nam schody :)
i centrum dowodzenia :)
chlopcy wykonali kawal dobrej roboty zyczylibysmy sobie i wszystkim budujacym takich fachowcow :)))))))
nastepnym etapem byly tynki ..i kilka dni po opuszeczeniu domu przez elektryka przyjechala nastepna brygada
oto nasz salon i kuchnia ;
schody na gore i zejscie do piwnicy..
i na koncu krolestwo mojego meza ...garaz
i jeszcze na koniec fotka naszej Wiosny z zewnatrz :) ---widok bezcenny ---